Wiersz o Lemanie to prawie scenariusz przedsięwzięć literaturoznawczych Fiuta. Ta-
kie podwójne czytanie – podwojone widzenie znaczeń, gdy jednocześnie trzeba „mieć na
oku” wiersz i komentarz, słowo i metasłowo – tylko pozornie wydaje się procederem zawi-
łym. W istocie jest to norma lektury, jej dzień powszedni. Zawsze do naszego obcowania z
tekstem wtrącają się teksty cudze. Zasłyszane, zapamiętane, wmuszone przez modę, wyuczo-
ne itd. Wtrącają się świadectwa cudzej recepcji, wcześniejsze interpretacje, a zarazem prze-
cież i oceny. Może nie zawsze: z reguły, zazwyczaj, najczęściej. Lektura w pełni naiwna i
niewinna, dziewicza i nieskażona – to złudzenie. Otaczają nas palimpsesty, warstwy powia-
domień.
W książce Fiuta zwraca uwagę przede wszystkim – tak pięknie uobecniona w Notatniku –
swoistość Miłoszowego obrazowania, charakterystyczne reguły widzenia i opisywania świata.
Świat Notatnika to zbiór rzeczy postrzeganych ostro, plastycznie, konkretnie. Nim poeta
ogłosi zniszczenie „tego, co jest”, będzie chciał „to, co jest” pokazać jak realista ze szkoły
Czechowa. Zwięzłość opisu nie przekreśla celnych charakterystyk (czasoprzestrzennych) uj-
rzanego detalu. Mgła jest „mgłą października”, grzbiety gór w śniegu widać „po drugiej stro-
nie”, niesione w workach kasztany były zbierane „na zboczach” itp. Nie są to byty „w ogóle”
ani klasy zjawisk – o rzeczywistości przedstawionej poeta informuje z rzetelnością przewod-
nika czy wywiadowcy. Właśnie ta cecha poezji Miłosza budzi zainteresowanie Fiuta. Od po-
ezji konkretu, od rekonstrukcji reguł „widzenia i opisywania” zaczyna się jego praca (część I:
Pułapki mimesis). Dużą przenikliwością odznaczają się zwłaszcza spostrzeżenia badacza na
temat roli „filtrów” oraz zmiennej „rozpiętości skali widzenia” (s. 19). W Notatniku owa
skala się zmienia, swoistym „filtrem” staje się wspominany już tu psalm: oko turysty i oko
proroka, spojrzenie z teraźniejszości i z głębi przeszłości. W innych utworach poeta „pragnie
przekroczyć granicę zatoczoną przez ludzkie zmysły i spojrzeć na rzeczywistość okiem owa-
da, ptaka czy zwierzęcia” (s. 20). Gra konkretem – nie tylko w Notatniku – przeradza się w
grę o metafizyczny wymiar egzystencji.
Centralny konflikt wiersza (człowiek wobec natury i przeciw niej) to temat analizowany w
części II, zatytułowanej Romans z naturą, powracający w rozdziałach następnych, aż do koń-
ca książki. W wielu tekstach, które omawia Fiut, piękno natury bywa wspanialsze, a jej tyra-

3 Oczywiście w różnym natężeniu. Kwestią istotną w Notatniku jest porządek wersyfikacyjny, rygor warstwy
brzmień. Granice strof są tu granicami aktów myśli. Fiut rzadko bywa zainteresowany kształtem Miłoszowego
wiersza. Zarazem przecież uświadamia sobie wagę kwestii wersologicznych: wśród pilnych zadań badawczych
najbliższej przyszłości wyróżnia temat „wersyfikacja Miłosza”.
78
nia cięższa niż w Notatniku. Ogród okazuje się izbą tortur. Historia zna okropności systemów
takich jak faszyzm, który „prawa przyrody uczynił regułami życia społecznego” (s. 63).
Umieszczony na początku książki wiersz dyskretnie przygotowuje odbiorcę do tych refleksji.
Autor rozprawy wybrał dobry przykład z dorobku Miłosza: ktoś, kto zapamięta z Notatnika
apologię pamięci i przeszłości, pewniej będzie się czuł jako obserwator gry z tradycją, rekon-
struowanej przez Fiuta. To część VII, ostatnia: Palimpsest.
I jeszcze jeden aspekt utajonego dialogu wiersza i rozprawy. Tytuł Notatnik: Bon nad Le-
manem zapowiada obraz jakiejś niedużej cząstki świata; w istocie obszarem dla myśli po-
etyckiej jest tu cały świat. Zdaniem Fiuta, stanowi to cel artystyczny poetyki Miłosza. Powia-
da badacz, iż „poezja – w swej najgłębszej istocie – jest dla Miłosza jakby powtórzeniem
świata” (s. 37). Według semiotyków ze szkoły tartuskiej „modelem świata” staje się każdy
utwór poetycki; na tym polega swoistość wszelkiej poezji. Znawca Miłosza analizuje tę kwe-
stię nie w planie typologicznym, lecz aksjologicznym. Jak wynika z tekstu rozprawy, „powtó-
rzenie świata” w poezji to szczególne, nad wyraz trudne zadanie artystyczne, wcale nie przez
każdego autora spełniane. W poezji Miłosza oznacza ono zachowanie równowagi między
wysoką abstrakcją a konkretem, między ogólnością idei a plastycznością opisu. Fiut wyod-
rębnia trzy formy owej równowagi. Po pierwsze: jest to gra między ograniczonością repertu-
aru pytań fundamentalnych a nieskończonością literackich wariantów każdego z tych pytań.
Po drugie (wspominałem już o tym) – gra między inspiracjami płynącymi z filozofii a możli-
wościami wypowiedzi poetyckiej. I po trzecie – gra między „biografiami” słowa filozoficzne-
go a „biografiami” słowa poetyckiego, która u Miłosza wyraża się rozmaicie, staje się anty-
nomią myśli oryginalnej i myśli zapożyczonej, napięciem między autokreacją „ja” lirycznego
a jego kostiumami czy maskami, które pochodzą z tradycji.
W tym momencie kończy się dialog wiersza z rozprawą.
Jakie miejsce zajmuje twórczość Miłosza w dziejach polskiej literatury? Z kim i przeciw
komu jest Miłosz-poeta? A także: dzięki komu, na skutek jakich inspiracji ukształtował wła-
sny świat? Fiut mniema, iż Miłosz to „odmieniec”, który szuka przez całe życie sojuszników
wśród podobnych do niego „odmieńców”. Zastanawia się nad paralelami Miłosz – Gombro-
wicz, Miłosz – Herbert czy Miłosz – Witkacy. Raz po raz odwołuje się do doświadczeń auto-
rów obcych (Gotfried Benn) i polskich (Stanisław Grochowiak). Ale wszystkie te paralele i



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  dacza3
Pomodliłem się do każdego boga jaki istniał bym był w wstanie wkurzyć tę kobietę do granic możliwości.