Plomby były nienaruszone.
– Postępujemy dalej zgodnie z procedurą? – zapytał Mutters.
Seth przytaknął i wręczył Muttersowi kluczyk, który ukryty był pod sztabką złota; sztabka złota uwierała go w udo, naciągając mocno tkaninę kieszeni spodni.
Mutters wsunął kluczyk będący w posiadaniu banku, a potem ten, który ukryty był w obrazie, przerywając złote plomby. Obrócił oba kluczyki jednocześnie, a zamek otworzył się ze szczękiem. Mutters otworzył drzwiczki sejfu, a ich oczom ukazała się skrytka depozytowa. Wiceprezes banku wyciągnął ją, potem podsunął im pod oczy. Wieko było zabezpieczone czterema grubymi plombami ze złota; na nich również, podobnie jak na złotej sztabce, odciśnięte były pieczęcie z błyskawicami SS. Mutters spojrzał na pieczęcie, potem na Setha. Jego twarz cały czas pozostawała bez wyrazu; przypominał człowieka, który widział w życiu już wszystko i czekał na to, że przydarzy mu się to kolejny raz.
– Czy życzycie sobie państwo, żebym zabrał skrytkę do po mieszczenia inspekcyjnego?
Seth przytaknął na znak zgody. Gdy podążali za Muttersem, opuszczając skarbiec, Seth spoglądał na rzędy skrytek depozytowych i zastanawiał się, jakie jeszcze zło jest w nich ukryte. Czy teraz także ginęli ludzie z powodu ich zawartości? Na samą myśl o tym zadrżał.
Rozdział 30
Pokój inspekcyjny wciąż jeszcze pachniał terpentyną. Mutters wyłożył zawartość skrytki depozytowej i zostawił ich samych. Niecierpliwie zerwali złote plomby z kasety i znaleźli w środku metalową kasetkę podobną do tych, jakich używa się dla ochrony aparatów fotograficznych lub przyrządów elektronicznych. Miała wyrafinowany zamek szyfrowy, który otworzył się, kiedy wprowadzili cyfry w sekwencji występującej w numerze konta bankowego przypisanego skrytce.
Zawartość kasetki całkowicie zakryła mały stolik. Były tu dokumenty – wiele z pieczęciami, w tym Kancelarii Trzeciej Rzeszy oraz z Watykanu oprawione instrukcje odnoszące się do ufortyfikowanej instalacji; światłokopia planu instalacji opisanej jedynie nazwą „obiekt Habersam”, mikrofilm z opisem „oryginały historycznych zeznań zgromadzone w obiekcie Habersam” oraz fotografie. Dziesiątki fotografii.
Seth nerwowo podał Zoe jedno ze zdjęć.
– Nic dziwnego, że chcieli zabijać za ten obraz – powiedział. Odbitkę wykonano na drogim bezsiarkowym papierze, a zdjęcie przedstawiało wizerunek twarzy martwej młodej kobiety lub dziewczyny. Twarz emanowała spokojem i ulgą, jak gdyby ogromne cierpienie dobiegło końca.
– Nie mogę w to uwierzyć – rzekła Zoe. – Hitler szantażował papieża, zmuszając go do milczenia wobec nazistowskich zbrodni i okropieństw.
– Powinnaś w to uwierzyć – dodał Seth. – Ten dokument to potwierdza.
Pogrzebał w papierach i wyciągnął dokument, porozumienie, jakie gwarantowało milczenie Kościoła katolickiego, w zamian za co Hider zobowiązał się do zapewnienia bezpieczeństwa Watykanowi i powstrzymanie się od publicznego wykorzystania dowodów istnienia Całunu Zofii. Na dole dokumentu, potwierdzone oficjalnymi pieczęciami Watykanu raz Trzeciej Rzeszy, widniały własnoręczne podpisy papieża Piusa XII oraz Adolfa Hidera.
Zoe odłożyła zdjęcie.
Spoglądali na materiał zgromadzony na stole. Był przytłaczający. Próba zamaskowania istnienia kobiety Mesjasza, podjęta przed wiekami przez cesarza oraz papieża, odkrycie Całunu oraz wszystkie dokumenty potwierdzające – czyli Pasja Zofii – złożone tu przez Góringa. Setki ludzi poniosły śmierć podczas pierwszej próby zatarcia faktów, a miliony zostały zamordowane przy milczącym zezwoleniu Kościoła katolickiego, zwłaszcza w sprawie holocaustu.
– Co teraz robimy? – zapytała Zoe.
– Jedziemy do Alt Aussee, jak przypuszczam – odparł Seth. – To zdaniem Yosta powinniśmy zrobić. Pojechać tam i spotkać się z ojcem Morgenem. Poza tym nie możemy tu pozostać zbyt długo. Policja niedługo zacznie deptać nam po piętach. Być może niewielkie miasteczko w Austrii będzie dobrym miejscem, w którym skryjemy się do czasu, kiedy dowiemy się dokładnie, jak wyplątać się z tego galimatiasu.
– Przy okazji moglibyśmy bliżej przyjrzeć się tym materia łom. Na razie tylko na nie zerknęliśmy.



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  – Proszę przyjrzeć się dokładnie, żebyście państwo mieli pewność, że nikt wcześniej nie próbował otworzyć tej skrytki, po założeniu plomb –...
Pomodliłem się do każdego boga jaki istniał bym był w wstanie wkurzyć tę kobietę do granic możliwości.