Będziesz musiał znosić najprzeróżniejsze udręki okropnej głupoty, tępoty i
bezmyślności. Podobnie jest z narodzinami w pozostałych sferach samsary -
piekła, Yidagów i tak dalej; cierpi się w nich bezmierne utrapienia i katusze.
Czyż jest coś większego i okropniejszego niż to? Niestety! Straszne to jest,
ach, niestety! Dlatego ci, co nie otrzymali wskazówek od najlepszego guru, będą
się błąkać w ten sposób, aż runą w bezdenną otchłań, by cierpieć tam
nieprzerwanie okropne męki. Toteż słuchaj moich słów! Dobrze zakarbuj sobie w
pamięci moje pouczenia. Teraz otrzymasz wskazówki i nauki, jak zamykać bramy
łona i powściągnąć żądzę narodzin. Słuchaj i zapamiętaj! "Bramy łona się
zamknęły, pamiętaj teraz, by się nie cofnąć! Przyszedł czas, gdy potrzeba ci
pilnej wytrwałości i jasnej myśli. Porzuć zazdrość i medytuj o twoim guru w
postaci Jab-Jum!" - tak powiadają [Mistrzowie]. Stosownie do tego, jeśli masz
się narodzić jako istota płci męskiej, poczujesz miłość do matki, do ojca zaś -
złość; jeśli masz się narodzić jako istota płci żeńskiej poczujesz miłość do
ojca, złość zaś do matki. Pojawi się też zawiść. Oto głębokie pouczenie na ową
chwilę.
Szlachetny synu, gdy zrodzą się w tobie takie właśnie uczucia miłości i
nienawiści, medytuj w ten sposób: "Ach, przedtem błądziłem po samsarze wskutek
tego, że podobnie jak te stworzenia zgromadziłem złego karmana, toteż teraz
odczuwam miłość i nienawiść, i dlatego błąkam się [nadal]. Jeśli będę oddawać
się tym uczuciom, bez końca błądzić będę tutaj i długo pływać będę po głębokich
odmętach oceanu cierpień. Odtąd nie poddam się już miłości ani nienawiści. Ach,
niestety!" Teraz z całą mocą skup swego ducha na myśli o tym, by nigdy nie żywić
uczuć miłości i nienawiści; samo to wystarczy do zamknięcia bram łona -
powiadają tantry.
Szlachetny synu, natęż uwagę, skoncentruj się! Jeśliby wszelako i to nie
zamknęło bram łona i już-już zamierzałbyś w nie wstąpić - zamkniesz je z pomocą
pouczeń wskazujących, że wszystko jest nieprawdą i omamem. Medytować masz w taki
sposób: "Ach, ojciec i matka, czarny deszcz, zawierucha, dudnienie grzmotów,
okropne zjawy - wszystkie te kształty obdarzone istnieniem pozbawione są
prawdziwego bytu, to iluzje. Cokolwiek mi się ukazuje - to omam, nieprawda.
Wszystkie te zwidy są złudzeniami, kłamstwem, jak miraż. Nietrwałe,
przemijające. Jakiż tedy pożytek z miłości? Na cóż zda się strach i przerażenie?
To tak, jakby ktoś widział coś, czego nie ma. Wszystkie one są jedynie
emanacjami mego własnego ducha. Sam ten duch jest złudzeniem, nigdy naprawdę nie
istniał, wyłania się on gdzieś z drugiej strony. Przedtem nigdy tak o tym nie
myślałem i to, co nie istnieje, brałem za istniejące; to, co nierzeczywiste,
brałem za rzeczywiste. Ułudę brałem za rzeczywistość i dlatego tak długo muszę
błądzić w samsarze. Jeżeli teraz jeszcze nie rozpoznam w nich iluzji, to długo
będę wędrować po kręgu samsary i na pewno utknę w bagnie jej różnorakich,
mnogich udręk. Wszystkie [te zwidy] są jak sen, omam, jak echo, jak napowietrzne
miasta Gandharwów10, jak miraż, jak odbicie w lustrze, jak widziadło, jak
księżyc w wodzie, ani przez chwilę nie mają prawdziwej istności". Skoncentruj
się na myśli, że z pewnością nie są one rzeczywiste, lecz pozorne; w ten sposób
wyzbędziesz się przekonania o ich rzeczywistym istnieniu. Jeśli zdasz się w tym
na słowo tantr, przeciwstawisz się wierze w jaźń. Skoro tylko szczerze przyznasz
w ten sposób, że wszystko to jest pozorem, bramy łona niezawodnie się zamkną.
Ale jeśli nawet uczyniwszy tak nie zniszczysz przekonania o rzeczywistym
istnieniu - bramy łona się nie zamkną i już-już będziesz zamierzał w nie
wstąpić. Oto stosowne do tego głębokie pouczenie.
Szlachetny synu, jeśli pomimo twoich wysiłków bramy łona nie zamkną się, medytuj
nad jasną światłością; to jest piąta metoda, z której pomocą je zamkniesz.
Sposób medytowania jest następujący: wszystkie te zwidy są twoim własnym



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  narodzić się w chlewie wśród wieprzów, w mrowisku pośród mrówek, pośród robaków,krów, kóz, owiec i innych podobnych stworzeń - i nie będzie dla ciebie powrotu...
Pomodliłem się do każdego boga jaki istniał bym był w wstanie wkurzyć tę kobietę do granic możliwości.