Z tych ostatnich prawdopodobnie
najbardziej wpływową było Kodo-ha (Cesarska droga), grupująca starszych oficerów
(głównie armii lądowej), oddanych zachowaniu cnót bushido i idei założenia "Wielkiej
azjatyckiej strefy wspólnego dobrobytu", czyli japońskiej hegemonii nad zdominowanymi i
eksploatowanymi przez Europę obszarami Dalekiego Wschodu".
Mit o boskości cesarza, wartości życia oddanego za cesarza, kodeksu bushido i szereg
innych zakorzenionych głęboko zasad utrwalano już dłuższy czas, ale wydarzenia wojenne
nadały im specjalny sens i znaczenie. Dały one podstawę do tworzenia samobójczych
oddziałów Kamikaze.
Przywódcy ZSRR z kolei eksponowali silnie mit walki klasowej, rewolucji społecznej i
ich znaczenia w życiu oraz roli w przekształcaniu świata. Bardzo silnie eksponowano mit
faszyzmu i antyfaszysty walczącego w imię humanizmu, postępu społecznego i dobra całej
ludzkości. Wielu obywateli ZSRR wierzyło, że żyją w ustroju najlepszym w świecie oraz że
działają dla dobra całej ludzkości. Zetknięcie się z sytuacją panującą na ziemiach polskich a
szczególnie na ziemiach niemieckich zachwiało tymi mitami i zrodziło w Europie nowy mit o
żołnierzu Armii Czerwonej; gwałcicielu i złodzieju, który rękę ma obwieszoną zegarkami.
Zrodzona w latach wojny niechęć do "faszystów niemieckich" i "Imperialistów
japońskich" nie przetrwała długo. Zetknięcie się Amerykanów z Niemcami i Japończykami
(Żółtkami) prowadziło do obalenia jednych i powstania nowych mitów o społeczeństwie
pokonanych państw. Niektóre mity okazały się jednak bardziej trwałe i trudne do zwalczania.
Szczególnie silnie utrwaliły się one na styku niemiecko-radzieckim i niemiecko-polskim.
7. Problemy etyczne i moralne
Wojna wywarła wielki wpływ na psychikę ludzi. Przeżyli ją silnie nie tylko żołnierze na
frontach ale również ludzie na zapleczu. Totalny charakter wojny oraz zastosowanie nowych
technik rażenia spowodowały, że wojna dotknęła wszystkich, tak, żołnierzy jak i cywilów, tak
pokonanych jak i zwycięzców. Najtrudniej było ludziom zamkniętym w obozach
koncentracyjnych, obozach jenieckich i więzieniach. Szczególne warunki życia stworzyły
państwa totalne jak np. Niemcy, ZSRR, Japonia i częściowo Włochy. Nikt nie był pewny czy
przeżyje do następnego dnia. Stan niepokoju tworzył nerwicę i frustrację. Głód panujący w
poszczególnych krajach doprowadził miliony ludzi do stanu podrażnienia i chorób. W krajach
okupowanych wielu ludzi podejmowało działalność konspiracyjną skazując się niejako
dobrowolnie na konieczność prowadzenia podwójnego życia: legalnego i konspiracyjnego.
Polski historyk literatury Kazimierz Wyka, pisząc na ten temat stwierdził, że ludzie ci "dzielili
swą egzystencję na "pozorną" i "rzeczywistą". Pracując legalnie i oficjalnie żyli na niby.
Natomiast życie "naprawdę" rozpoczynało się dopiero wśród swoich. Życie wśród swoich
było "życiem w konspiracji".
Państwa wojujące nie stosowały się do tradycji, łamały prawo, nie uznawały zasad
etycznych, gnębiły i mordowały całe narody. Polityka ich wywołała ogólną nienawiść do
okupanta i masowe dążenie do obalenia jego władzy. Ludzie traktowani jako podludzie
podjęli walkę o przetrwanie i o wyzwolenie spod okupacji. W walce tej podjęli narzucone im
przez okupanta metody postępowania; również łamali prawo i zasady etyczne. Przy czym
łamanie zasad etycznych awansowało do rangi bohaterstwa. Oszukanie, kradzież, mord
wroga uznano powszechnie za postępowanie dozwolone i nienaganne, za swego rodzaju
cnotę. Działanie na szkodę okupanta uznano za nowy miernik wartości czynu przeciętnego
członka ruchu oporu. Fakt ten spowodował wiele kontrowersji. Z jednej strony prowadził on
do utrwalenia tego rodzaju postaw i podważenia dotychczasowych, cywilizowanych norm
etycznych. Z drugiej strony prowadził do trudnych stresów moralnych, do załamań wiary i
frustracji generalnej nie tylko poszczególnych osób ale całych grup. Z jednej strony narastało
zjawisko irracjonalnej wiary w przeznaczenie, przeświadczenie o tym, że o wszystkim
decyduje ślepy los, że człowiek nie ma żadnego wpływu na swe życie. Konstatacja ta
prowadziła do życia chwilą bieżącą, do ulegania egzystencjalnemu stylowi życia. Z drugiej
strony, fakty te umacniały wiarę w Boga i przekonanie o uzależnieniu istoty ludzkiej od siły
wyższej, która czuwa i kieruje ich losem. Rosły wpływy wierzeń i wyznań religijnych. W tych
warunkach wielu niewierzących wracało na łono kościoła i przekształcało się w gorliwych
wyznawców różnych religii i wyznań. Modne stały się różne wróżby i przepowiednie.
Znaczna część ludzi dotkniętych wojną przekształciła się jednak w ludzi chorych
psychicznie. Ludzie ci nie byli w stanie wrócić do równowagi psychicznej także po
zakończeniu wojny. Nadal żyli chwilą bieżącą. Mieli pretensje do Boga za to, że decydując o
losach ludzi doprowadził do takiego kataklizmu i cierpień. Przeżycia wojenne spowodowały
też odstępstwa wielu wiernych od Boga i Kościołów, prowadziły do upowszechnienia
postaw ateistycznych i bardziej racjonalnych. Gwałtownie rosły wpływy socjalizmu i
komunizmu, w ogóle tzw. lewicy społecznej. Europa wyszła z wojny bardziej radykalna niż
była w okresie międzywojennym.
8. Odbicie wojny w literaturze i sztuce
Przeżycia wojenne zrodziły chęć utrwalenia ich. Pisano pamiętniki i wspomnienia.
Pamiętniki pisano i wcześniej. Dawniej poszczególni ludzie mieli jednak mało do przekazania
w nich. W okresie przedwojennym życie było dość szare i mało atrakcyjne. Wojna stworzyła
nowe bodźce. Każdy człowiek czuł, że przeżył ważne i ciekawe wydarzenia, że ma wiele do
przekazania innym, zwłaszcza swym dzieciom i wnukom. Pisano bardzo dużo i z różnych
pozycji. Pisali wierzący i nie wierzący, tak ci którzy sądzili, że to Bóg uratował ich przez
zagładą jak i ci, którzy wytłumaczenie tego faktu szukali w przesłankach bardziej
racjonalnych. Pisali żołnierze i cywile, uczeni i prości ludzi. Do pamiętnikarzy szybko
dołączyli pisarze, którzy zaczęli publikować reportaże i powieści eksponując w nich tak
stronę faktograficzną jak i analityczną, psychospołeczną. Przeżycia wojenne przez wiele lat
wywierały piętno na literaturze, filmie i rzeźbie w skali globalnej w świecie. Wiele mówią
tytuły publikowanych relacji i wspomnień. Polski uczestnik wojny Z. M. Stryjecki



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  stowarzyszenia" i - co ważniejsze - frakcje wojskowe...
Pomodliłem się do każdego boga jaki istniał bym był w wstanie wkurzyć tę kobietę do granic możliwości.