– Red.
– 3 –
© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej
http://skfm.dyktatura.info/
Róża Luksemburg – Zaniedbane obowiązki (1919 rok)
okazję, by jak najprędzej znów nawiązać nić z ludźmi Eberta, z którymi rozstali się z ciężkim sercem. Ze
swojej strony rewolucyjni delegaci, oni, którzy mają kontakt z masami, wiedzą bardzo dobrze, że Ebert i
Scheidemann są śmiertelnymi wrogami rewolucji. Czyż ze śmiertelnym wrogiem prowadzi się
pertraktacje? Wynik tych pertraktacji może być tylko dwojaki: albo kompromis, albo – co wydaje się
pewniejsze – jedynie zwłoka, którą ludzie Eberta wykorzystają do przygotowania najbrutalniejszych
represji.
4. Gdy wzywa się masy do wyjścia na ulicę, by były w stanie gotowości bojowej, trzeba im jasno i
dokładnie powiedzieć, co mają robić, lub co najmniej wyjaśnić, co się dzieje, co robią i co planują
przyjaciele i wrogowie. W czasach rewolucyjnego kryzysu masy oczywiście powinny być na ulicy. Są
one jedyną podporą, jedynym zabezpieczeniem rewolucji. Gdy rewolucji zagraża niebezpieczeństwo – a
z a g r a ż a o n o j e j w t e j c h w i l i w n a j w y ż s z y m s t o p n i u ! – wtedy obowiązkiem
mas proletariackich jest pełnić straż tam, gdzie ich siła ujawnia się – na ulicy! Już sama ich obecność, ich
wzajemny kontakt stanowi groźbę i ostrzeżenie dla wszystkich jawnych i ukrytych wrogów rewolucji:
strzeżcie się!
Ale masy muszą oczywiście być nie tylko zmobilizowane, lecz także aktywne politycznie. Muszą
być wezwane do rozstrzygania o wszystkim, co się robi i czego się nie robi. Dlaczego rewolucyjni
delegaci czy Zarząd Centralny NPS Wielkiego Berlina nie uznali za słuszne wystąpić przed
zgromadzonymi w Alei Zwycięstwa masami ze swoją decyzją wszczęcia „pertraktacji” z Ebertem i
Scheidemannem? Usłyszeliby tak dobitną odpowiedź, że straciliby wszelką ochotę do pertraktacji!
Masy są gotowe do poparcia każdej akcji rewolucyjnej, pójścia za sprawę socjalizmu w ogień i
wodę. Trzeba im tylko dawać jasne hasła, wytyczać konsekwentną i zdecydowaną linię. Idealizm
robotników, wierność żołnierzy dla sprawy rewolucji mogą być wzmocnione jedynie przez zdecydowane,
jasne stanowisko organów kierowniczych i ich politykę. A dziś może nią być polityka nie znająca
żadnych wahań, żadnych połowiczności, a jedynie motyw przewodni: Precz z Ebertem–Scheidemannem!
Oto jeszcze jedna nauka!
Niemcy były klasycznym krajem organizacji, co więcej – fanatyzmu organizacyjnego, ba – pychy
organizacyjnej. W imię „organizacji” kazano nam rezygnować z ducha, celów i zdolności ruchu do
działania. A cóż przeżywamy dzisiaj? W najważniejszych momentach rewolucji zawodzi najsromotniej
przede wszystkim ów osławiony „talent organizacyjny”. Organizować akcje rewolucyjne znaczy jednak
coś zupełnie innego aniżeli „organizować” wybory do Reichstagu albo do sądu związkowego według
schematu F. Organizacji akcji rewolucyjnych trzeba się uczyć i można się uczyć tylko podczas rewolucji,
tak jak pływania można się uczyć tylko w wodzie. Ponadto istnieje jeszcze doświadczenie historyczne!
Ale właśnie na doświadczeniu trzeba się również u c z y ć !
Doświadczenia ostatnich trzech dni nawołują mocnym głosem kierownicze organy klasy
robotniczej: Nie gadajcie! Nie radźcie wiecznie! Nie pertraktujcie! D z i a ł a j c i e !
– 4 –
© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej
http://skfm.dyktatura.info/




 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  Róża Luksemburg – Zaniedbane obowiązki (1919 rok) 1 Wolffsche Telegraphenbüro – Agencja Telegraficzna Wolffa...
Pomodliłem się do każdego boga jaki istniał bym był w wstanie wkurzyć tę kobietę do granic możliwości.