{JUGURTHA_TITLE}Jugurta{JUGURTHA_DESCR}Numidia przez wiele stuleci byBa kr�lestwem zale|nym od Kartaginy, a jej granice w przybli|eniu pokrywaBy si z granicami obecnej Algierii

Jej mieszkaDcy prowadzili na wp�B koczowniczy tryb |ycia mniej wicej do czas�w drugiej wojny punickiej, gdy kr�l Masynissa zmieniB stron, porzucajc Kartagin dla Rzymu. Przez dziesitki lat rozszerzaB swoje wpBywy, odbierajc tereny nale|ce dotd do Kartaginy i pr�bujc zmieni ludzi w osiadBych rolnik�w.
Numidia dostarczyBa Rzymowi pretekstu do wyprowadzenia ostatecznego ataku na Kartagin, w trakcie kt�rego miasto zostaBo starte z powierzchni ziemi, a jego pozostaBo[ci posypane sol. Uchodzcy KartagiDczycy otrzymali zezwolenie na osiedlenie si na terenach, kt�re przeszBy we wBadanie Numidii. Jednak ziarno niezgody zostaBo posiane, gdy nowy kr�l, Micipsa, zaadaptowaB swojego bratanka, Jugurth, i wyznaczyB go dziedzicem. Po latach otrzymaB on dow�dztwo nad armi wysBan na pomoc Rzymowi i zaimponowaB wBasnym podkomendnym swoim talentem militarnym. Tymczasem Micipsa doczekaB si dw�ch syn�w i wydziedziczyB Jugurth. Po [mierci Micipsy Jugurtha doszedB do wniosku, |e podziaB kr�lestwa midzy braci nie byB najlepszym pomysBem i uzurpowaB sobie prawo do tronu. Jeden z syn�w zostaB zamordowany, drugi zbiegB do Rzymu. Na tym mogBo si skoDczy, lecz Jugurtha daB si sprowokowa i w roku 109 p.n.e. wypowiedziaB wojn.
CzBowiekiem, z kt�rym przyszBo mu si zmierzy, byB Gajusz Mariusz. Wybrany na stanowisko konsula dwa razy z rzdu, co wedle praw rzymskich nie powinno byBo nastpi, Mariusz byB jednym z najlepszych |oBnierzy, jakich kiedykolwiek zrodziB Rzym. Jego talenty organizacyjne odegraBy kluczow rol podczas reorganizacji strategii legion�w. To dziki Mariuszowi zmodyfikowana struktura legion�w pozwoliBa Rzymowi caBkowicie zdominowa caBy znany [wiat. Jednak w trakcie obecnego kryzysu uwaga Rzymu byBa skupiona na znacznie bli|szym zagro|eniu - kolejna inwazja barbarzyDc�w na Itali wydawaBa si nieunikniona.


	{JUGURTHA_TITLE}Jugurta{JUGURTHA_DESCR}Numidia przez wiele stuleci byBa kr�lestwem zale\|nym od Kartaginy, a jej granice w przybli\|eniu pokrywaBy si z granicami obecnej Algierii	Pomodliłem się do każdego boga jaki istniał bym był w wstanie wkurzyć tę kobietę do granic możliwości.